Quantcast
Channel: Wpisy na blogu
Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Opowiadnie #6

$
0
0
- No, z jednej strony racja, a z drugiej.... - już zamilkła Lodo.
- Zabrakło słow. - zawstydził ją Leon.
Nie odpowiedziała, ale się zarumieniła, a po chwili...
- Heh. - zaśmiała się.
Zaczęła się śmiać również Mechi.
- Dziewczynki ubieracie się na śniadanie, albo, albo wezmę Was jak kiedyś. - próbował je przekonać.
- Ok, ok. - powiedziały dziewczynki ścigające się do łazienki.
- Ale nie biegać! - Zaśmiał się Leon.
Mechi do łazienki dotarła pierwsza.
- O i jeszcze jedno, jak zawołam "ŚNIADANIE" to macie już schodzić zrozumiano? - postawił warunek.
- Niech będzie. - odpowiedziała Lodovica.
- Spoko! - krzyknęła Mercedes.
Tata poszedł.
- Długo jeszcze? Długo? Już? - wypytywała się niecierpliwie czekająca.
- Lodovico, poczekaj na swoją kolej. - powiedziała młodsza Mercedes, takimi słowami.
- Śniadanie dziewczynki! - krzyknął tata z kuchni.
Mercedes właśnie wyszła z łazienki.
- Dziewczyno, co tak długo?! Już śniadanie! - oburzyła się.
- Lodo, Lodo spokojnie, szykowałam się swoim tempem. - chciała uspokoić.
- Oh, już chodź na dół! - pogniewała się Lodovica.
- Ale się nie gniewaj...! - postawiła waruneczek.
Zeszły na dół.
- Lodo, Lodovico, czemuś jeszcze nie ubrana? - spytał tata dość innym językiem.
- Haha, za kilka lat się dowiesz.... - śmiał się Leon.
- Ale ja chcę teraz! - oburzyła się najstarsza córka.
- Ja też. - powiedziała spokojnie Mercedes.
- Niech będzie! Niech będzie! To jest staroświecki język resztę dowiecie się niestety dopiero w trzeciej klasie, przykro mi... - skończył ojciec.
- To wy jedzcie a ja pójdę do mamy.
- Ok! - krzyknęły.
I udał się do pokoju jego i Violetty - żony jego.
- Trzymaj śniadanko skarbie. - powiedział czule Leon.
- Dziękuję misiu, ale wiesz jak długo je robiłeś? - podziękowała.
- Jak długo robiłem je 10 minut, bo jeszcze dla dzieciaków.
- Haha, śmieszny jesteś, te "10 minut" zajęło Ci naprawdę 35 minut. - trochę się oburzyła matka.
- Sorka :/ - zawstydził się Leon.
- Łe, łe, łe... - obudził się Federico.
- O Fede się obudził.... - powiedział Leon.
- No popatrz nie zauważyłam! - powiedziała oczywiście ironicznie.
Nagle z dołu dziewczynki krzyknęły, że skończyły jeść.
- Jak skończyłyście to chodźcie do nas! - krzyknęła mamusia.
- Spoko lecim. - powiedziała Mercedes.

Viewing all articles
Browse latest Browse all 10

Latest Images

Trending Articles


Windows MX 9 by MalcolmX (x86/x64) [PL] [.iso]


Rachel Abbott - Obce dziecko


Xiegu x6100


[147] Alfa Romeo 147 FL Amica (jedna na sto)


Czy to rak? (1 odpowiedz)


WWE 2K18 Spolszczenie


Lot samolotem po usunięciu węzłów chłonnych (brak odpowiedzi)


Jaki olej do romet ws 50?


BattleTech - Deluxe Edition v.1.9.1 (2018) / ElAmigos


Przyczynek do biografii Doboszyńskiego